Interesujące połączenie wiejskiego muzeum z żywym, beskidzkim skansenem. Jak zapewniają gospodarze, w tym zakątku życie się toczy praktycznie tak samo, jak na przełomie XIX i XX stulecia. Wizyta w takim stacjonarnym wehikule czasu pozwoli nie tylko zobaczyć, ale też sprawdzić na własnej skórze, jak to drzewiej bywało.
Specjalnością Chlebowej Chaty jest tradycyjne, w pełni naturalne wytwarzanie żywności. Przede wszystkim podpłomyków, chleba, masła, sera, maślanki oraz pszczelego miodu. I goście mogą wziąć w tym aktywny udział, młócąc zboże cepami, mieląc je w żarnach, formując i piekąc ciasto, ubijając masło czy wykonując inne, niezbędne czynności. Kiedyś była to zwykła codzienność, dziś dla wielu będzie to nie lada atrakcja. We wnętrzach i na podwórzu zebrano sporo zabytkowych przedmiotów i maszyn rolniczych. Oczywiście nie brakuje przy tym ciekawych wiadomości.
Szczegółowy program wizyty zależy od wybranego wariantu - rzecz jasna im droższy, tym bogatszy. Zwiedzanie najlepiej uzgodnić z pewnym wyprzedzeniem. Turyści indywidualni zwykle są dołączani do zorganizowanych grup (minimum 10 osób), które powinny zapowiedzieć się przynajmniej dzień wcześniej.
Warto dodać, że na terenie gospodarstwa funkcjonuje jeszcze Galeria Pod Maską, gdzie przeprowadzane są rozmaite warsztaty artystyczne i wystawy.
Programy zwiedzania Chlebowej Chaty w Górkach Małych:
Opcje dodatkowe:
Muzeum wsi beskidzkiej i żywy skansen, którego specjalnością stało się wytwarzanie zdrowej żywności tradycyjnymi metodami. Pieczenie chleba i podpłomyków, produkcja sera i innych mlecznych wyrobów, zbieranie miodu. Turyści nie tylko obserwują pokazy, okraszone stosownymi informacjami, ale też biorą czynny udział w tej pracy. Wtedy degustacja smakuje wyjątkowo.